Człowiek użytkuje konie przede wszystkim wykorzystując ich zdolność do szybkiego, efektywnego i efektownego ruchu. Tym samym na układ lokomocji tego gatunku nakładane są mniejsze lub większe obciążenia, które niekiedy skutkują kontuzjami. Jednym z najszybciej zauważanych objawów są wtedy zaburzenia ruchu. Niekiedy przyjmują one bardzo wyraźną postać kulawizny, czasem jedynie jest to subtelna nieregularność zauważana tylko przez wprawne oko. Jak zatem rozpoznać, że koń kuleje?

 

Dlaczego umiejętność rozpoznawania kulawizn jest tak ważna dla właściciela i opiekuna konia?

Większość pierwszych objawów zaburzeń zdrowia konia jako pierwszy dostrzega właściciel i/lub opiekun. Wiedza w zakresie rozpoznawania nieregularności chodów u tych zwierząt, w żadnym wypadku nie ma zastąpić konsultacji z lekarzem weterynarii, może jednak być niezwykle użyteczna z kliku powodów. Przede wszystkim umożliwia szybkie dostrzeżenie problemu i wdrożenie stosownych działań takich jak wycofanie konia z pracy, udzielenie mu pierwszej pomocy i wezwanie lekarza weterynarii. Spostrzeżenia opiekuna konia dotyczące charakteru jego kulawizny, czynione zwykle na podstawie dłuższych obserwacji zwierzęcia w różnych warunkach i okolicznościach, mogą dostarczyć niezwykle cennych danych lekarzowi weterynarii. Dotyczyć mogą one bowiem zagadnień między innymi takich jak czas i sytuacje w których kulawizna się pojawia lub nasila – na przykład czy ma to miejsce na początku treningu czy dopiero po wysiłku fizycznym, a także tego, kiedy ulega ona osłabieniu. Wiedza dotycząca rozpoznawania kulawizn jest również niezwykle przydatna do bieżącej oceny stanu konia w okresie leczenia i rekonwalescencji, a także w przypadku zwierząt cierpiących na przewlekłe schorzenia ortopedyczne, które mogą okresowo dawać objawy lub je nasilać.

Należy pamiętać, że przedstawione poniżej objawy mogą występować w różnych kombinacjach, część z nich może nie wystąpić wcale, część może przybrać odmienną, czasem wręcz odwrotną od przedstawionej formę. Wszystko zależy od konkretnego przypadku, przyczyny nieregularności chodu, ale także temperamentu i osobowości konia jak również stopnia jego wytrenowania. To co powinno zwrócić uwagę przede wszystkim, to wszelkie odstępstwa od normy w poruszaniu się i zachowaniu zwierzęcia.

 

Sposób prezentacji konia kłusem w ręku przy ocenie kulawizny kończyn piersiowych.

 

Kiedy możemy podejrzewać u konia kulawiznę?

Czasem kulawizna jest dostrzegalna od razu, a czasem jej objawy są na tyle subtelne, że na pierwszy rzut oka wiele osób może wcale jej nie zauważyć. Co powinno w takim razie wzbudzić niepokój i sprowokować do dokładnego przyjrzenia się koniowi pod kątem ewentualnej nieregularności ruchu?

 

Wrażenia podczas jazdy

Jeździec dosiadający konia jest w stanie zarejestrować wiele sygnałów mogących wynikać z dyskomfortu i bolesności odczuwanej przez chore zwierzęta w trakcie ruchu, które mogą prowadzić do jego nieregularności. Wiele zobaczyć może również osoba obserwująca z boku konia podczas jazdy.

  • Nieregularny rytm i brak symetrii chodu – uderzenia kopyt nie są rytmiczne i właściwe dla danego rodzaju chodu, niektóre uderzenia mogą być mocniej akcentowane niż normalnie, niektóre wręcz odwrotnie, szczególnie dobrze słyszalne jest to w kłusie, koń może mieć problem z zagalopowaniem, będzie wtedy bardzo szybko przebierał w kłusie kończynami, przy czym wykrok jego będzie krótki, uderzenia kopyt na twardym podłożu mogą brzmieć wtedy jak „katarynka”, można odnieść wrażenie, że lewa i prawa strona konia nie poruszają się symetrycznie, koń może „zapadać” łopatką lub biodrem na którąś ze stron lub też na obie, jego ruch może być mniej skoordynowany, jakby szedł ciasnym korytarzem i odbijał się biodrami od ścian, jeździec może odczuwać jakby płynął przechyloną łódką natrafiającą na skały, koń może zdawać się „rozrzucać” kończyny w różnych kierunkach, koń częściej się potyka, jego ruch jest chaotyczny.

  • Problemy z utrzymaniem tempa i brak płynności ruchu – koń niechętnie przechodzi z jednego chodu do drugiego, ma problemy z utrzymaniem danego tempa, gwałtownie zwalniając lub przyspieszając, jego ruch jest mniej posuwisty, a bardziej odbywa się poprzez skoki, co można między innymi odczuć jako zmniejszenie komfortu jazdy, czasem koń „przeplata” kłus z galopem, galop może być dla niego wygodniejszym chodem niż kłus i wtedy spontanicznie przechodzi w galop, może być również sytuacja odwrotna, gdy galopuje mu się ciężej (galop jest chodem niesymetrycznym) i koń przechodzi do kłusa lub samorzutnie zmienia nogę w galopie.

  • Brak impulsu – koń porusza się mniej chętnie niż dotychczas, czyni to w sposób, który można nazwać oszczędnym lub też próbuje gwałtownie wykonać polecenie jeźdźca, spinając przy tym ciało, a następnie uciekając spod kontroli, traci właściwy dla siebie impuls, jest nieco ociężały, można odnieść wrażenie, że poruszanie się przychodzi mu z trudem, mogą pojawiać się problemy z zagalopowaniem w jedną lub obie strony, gdy koń dostaje sygnał do galopu, zamiast zagalopować, może przyspieszyć kłus, chód jednak nie staje się wtedy bardziej posuwisty, zwierzę stawia wiele małych kroków, koń wydaje się być mniej skoncentrowany na sygnałach wysyłanych przez jeźdźca.

  • Brak elastyczności – koń traci elastyczność, niechętnie skręca, pojawiają się problemy z dokładnym wyjeżdżaniem łuków, przy skrętach można odnieść wrażenie, że koń się nagle „zapada”, jest sztywny, jego ciało nie wygina się zgodnie z trajektorią ruchu, można odnieść wrażenie, że przy wykonywaniu tego typu manewrów „brakuje” mu kończyn, pojawiają się problemy z poruszaniem się po linii prostej.

  • Nienaturalne ruchy głową – głowa konia w kłusie porusza się do góry i do dołu, chociaż w tym rodzaju chodu prawidłowo powinna być niesiona w jednej pozycji, w galopie ruchy głową mogą być przesadnie akcentowane, koń może też rzucać głową, głowa może się poruszać również nieco chaotycznie na boki, jak gdyby koń próbował złapać równowagę.

  • Nieregularny oddech – koń w trakcie ruchu może oddychać nieregularnie, przyspieszając i zwalniając oddech w różnych momentach, może również częściej wydawać dźwięki o charakterze stęknięć.

 

Jedna kończyna a może dwie?

Niektóre schorzenia mogą pierwotnie występować w więcej niż jednej kończynie, w każdej wywołując kulawiznę. Obraz może być wtedy jeszcze mniej klarowny. Tego typu nieprawidłowości ruchu mogą więc przysparzać szczególnych trudności w ocenie. Przykładami schorzeń powodujących niekiedy kulawiznę w dwóch kończynach jednocześnie jest syndrom trzeszczkowy, a także ochwat, który może dotknąć w jednym momencie dwóch, a nawet wszystkich czterech kopyt. Warto pamiętać, że stopień kulawizny w różnych kończynach nie musi być taki sam. Niektóre schorzenia mogą też występować w obu kończynach, ale objawy bólowe nasilają się raz w jednej, raz w drugiej. Może również zdarzyć się sytuacja, że schorzenie pierwotnie dotyczyło tylko jednej kończyny, ale w wyniku przeciążenia doszło do wtórnego rozwoju kulawizny w drugiej kończynie.

 

Kulawizna wtórna

Odczuwający bolesność koń, będzie się poruszał asymetrycznie, odruchowo starając się odciążyć chorą kończynę na zasadzie kompensacji. Odbędzie się to kosztem drugiej, na którą przerzuci większy ciężar. Spowodować może to, w wyniku przeciążenia, kontuzję również drugiej, uprzednio zdrowej kończyny. W wyniku tego, kulawizna może się pojawić także w pierwotnie prawidłowej kończynie.

 

Typy kulawizn
Ocena kulawizny

W zależności od nasilenia zaburzeń ruchu u konia, kulawiznę dzieli się na stopnie. Wynik oceny kulawizny może różnić się w zależności od obserwującego. Ocena wizualna zawsze jest więc subiektywna i wynika z wielu różnych czynników, wśród których kluczową rolę odgrywa umiejętność odpowiedniego patrzenia na konia, doświadczenie obserwatora i wrażliwość oka na detale ruchu. Oceniając ruch konia pod kątem kulawizny, należy patrzeć z jednej strony całościowo, z drugiej jednak, przywiązywać wagę do detali. Obserwacja powinna więc dotyczyć ruchów miejscowych, regionalnych i ruchów całego ciała. Należy wystrzegać się wniosków formułowanych na podstawie ograniczonych danych, a zamiast tego, patrzeć na ruch konia możliwie jak najszerzej. Bardzo ważne dla oceniającego ruch konia właściciela lub opiekuna jest też wrażenie ogólne. Znając bowiem dobrze zwierzę, być może nie będzie on w stanie określić na którą kończynę koń kuleje, ale widząc zmianę w dotychczasowym sposobie poruszania się konia, będzie mógł wdrożyć środki zmierzające do zdiagnozowania problemu, przede wszystkim wzywając lekarza weterynarii.

Klasyczny podział wyróżnia trzy stopnie kulawizny:

  • PIERWSZY STOPIEŃ: kulawizna możliwa jest do zaobserwowania tylko w kłusie
  • DRUGI STOPIEŃ: kulawizna widoczna już w stępie
  • TRZECI STOPIEŃ: koń wcale nie obciąża chorej kończyny

 

Skala American Association of Equine Practitioners

Istnieje również inna skala, opracowana przez American Association of Equine Practitioners, która kulawizny dzieli na pięć stopni:

  • STOPIEŃ ZEROWY: koń porusza się poprawnie, nie kuleje
  • STOPIEŃ PIERWSZY I STOPIEŃ DRUGI: występuje pewna trudność w poruszaniu się konia stępem lub kłusem po linii prostej, są to kulawizny najtrudniejsze do zaobserwowania i rozróżnienia
  • STOPIEŃ TRZECI: większa kulawizna widoczna jest w kłusie
  • STOPIEŃ CZWARTY: kulawizna możliwa jest do zaobserwowania już w stępie
  • STOPIEŃ PIĄTY (maksymalna kulawizna): koń kuleje tak mocno, że zmuszony jest do minimalnego obciążania w ruchu chorej kończyny lub całkowitego jej odciążenia, kulawizna może koniowi całkowicie uniemożliwić poruszanie się.

 

Kulawizna „na zimno” i „na gorąco”

W zależności od korelacji kulawizny z wysiłkiem fizycznym, kulawiznę możemy podzielić na tak zwaną kulawiznę „na zimno”, kiedy dolegliwość nasila się po okresie odpoczynku, czyli na samym początku treningu, oraz kulawiznę „na gorąco”, gdy objawy pojawiają się lub zaostrzają po wysiłku fizycznym. Pierwsza z kulawizn pochodzi zwykle z tkanek twardych takich jak kości i stawy. W okresie, gdy stawy nie pracują, stopień ich nawilżenia za pomocą mazi stawowej oraz ruchomość spadają. Często bywa tak, że najtrudniejszy dla takiego konia jest początek ruchu, później jednak dolegliwości się zmniejszają. Drugi rodzaj kulawizny natomiast, swoje źródła ma zwykle w obrębie tkanek miękkich – mięśni, ścięgien i więzadeł. Po wykonaniu przez nie pracy, a więc przyłożeniu obciążeń, pojawia się bolesność i kulawizna. Koń będzie wtedy często na początku pracy względnie „czysty” pod względem ruchu, po wysiłku jednak pokaże się kulawizna.

 

Sposoby rozpoznawania kulawizny

Jeśli u konia pojawi się podejrzenie kulawizny, w pierwszej kolejności należy wyczyścić kopyta i sprawdzić ich stan. Czasem już na tym etapie udaje się określić przyczynę zaburzenia ruchu. Ostre przedmioty takie jak gwoździe, kawałki szkła, kamienie czy nawet bryłka śniegu/lodu mogą dać objawy bólowe o różnym nasileniu. To właśnie kopyta są głównym źródłem bolesności u kulejących koni. Dlatego też, zabierając się do oceny czystości końskiego ruchu, należy wykluczyć różnego rodzaju urazy kopyt, które często bez podniesienia kończyny, mogą pozostać niezauważone.

 

Rodzaj podłoża a nasilenie kulawizny

Zasadnicza ocena kulawizny u konia odbywa się na twardym podłożu i od tego należy rozpocząć szczegółową obserwację ruchu zwierzęcia. Później warto również obejrzeć jak porusza się ono po innych rodzajach podłoża. Większość kulawizn nasila się właśnie na podłożu twardym, dotyczy to w szczególności kulawizn pochodzących z tkanek twardych, czyli kości i stawów. Z kolei miękkie podłoże, zwiększając obciążenia dla tkanek miękkich, będzie zwykle wzmagało kulawiznę mającą swe źródło w mięśniach, ścięgnach i więzadłach.

 

Przy podejrzeniu kulawizny w pierwszej kolejności należy wyczyścić kopyta i sprawdzić ich stan.
Niekiedy mogą w nich tkwić elementy takie jak przedstawiony na zdjęciu kawałek szkła.

 

Podstawowe metody oceny kulawizny

BIEG W RĘKU KŁUSEM NA WPROST

Należy poprosić pomocnika o przebiegnięcie z koniem kłusem po twardym podłożu, po linii prostej, ustawiając się tak, by koń biegł dokładnie naprzeciw obserwującej osoby. Bardzo ważne, by zwierzę nie było trzymane krótko, ale prowadzone na długim uwiązie lub wodzach, mogło swobodnie poruszać głową. Przy ocenie kulawizny pochodzącej z kończyn piersiowych koń biegnie centralnie na obserwatora, który zwraca uwagę w pierwszej kolejności na ruchy głowy zwierzęcia. W kłusie prawidłowo głowa powinna być niesiona cały czas na tej samej wysokości. Jej unoszenie i opuszczanie często pojawia się przy kulawiźnie. Koń unosi zwykle głowę w momencie stawiania bolesnej kończyny, chcąc ją w ten sposób odciążyć, natomiast opuszcza głowę przy opieraniu o podłoże kończyny zdrowej. Znacznie więcej problemów w ocenie przysparza ocena kulawizny kończyn miednicznych. W tym przypadku należy poprosić pomocnika o bieg z koniem kłusem po linii prostej centralnie od obserwatora i zwracać uwagę między innymi na regularność pracy zadu, a w szczególności na unoszenie się guzów biodrowych zwierzęcia, a także na pracę reszty jego ciała, w tym zwłaszcza stawów skokowych. Kulejące konie mają niekiedy tendencję do przekrzywiania ogona. Warto zauważyć, że kulawizna kończyn miednicznych może również powodować kompensacyjne ruchy głowy. Kulawizna kończyn zadnich może mieć wpływa na pracę kończyn piersiowych i odwrotnie. Przy problemach z plecami, również może pojawiać się kulawizna. Może być ona wyjątkowo trudna do określenia, często mając charakter wędrujący od jednej kończyny do drugiej.

 

OCENA Z BOKU

Po ocenie konia na wprost warto poprosić pomocnika, by przebiegł z koniem w sposób umożliwiający obserwatorowi przyjrzenie się zwierzęciu z boku. Należy tutaj zwracać uwagę między innymi na odstępstwa od ogólnej harmonii ruchu konia, a także na sposób stawiania kończyn, w tym długość wykroku i głębokość wkraczania zadnich kończyn pod kłodę.

 

RUCH NA LONŻY

Ruch po okręgu może również dostarczyć cennych informacji. Niektóre rodzaje bolesności będą zwiększały bowiem kulawiznę po stronie wewnętrznej, inne – po zewnętrznej. Warto poprosić konia o ruch w różnych chodach, szczególnie bacznie przyglądając się przejściom pomiędzy nimi. U koni z bolesnościami w obrębie układu ruchu mogą bowiem pojawić się na przykład problemy przy zagalopowaniu. Obserwując konia poruszającego się na lonży, należy zwracać uwagę na wszystkie aspekty wymienione we wcześniejszych punktach.

 

RUCH POD JEŹDŹCEM

W razie niejasności co do tego czy kulawizna występuje czy też nie, warto również czasem poprosić jeźdźca o zaprezentowanie konia pod siodłem. Taka obserwacja, zarówno przez stojącego na ziemi człowieka jak i osobę dosiadającą konia, może dostarczyć wielu cennych informacji.

 

Wczesne rozpoznanie zaburzeń ruchu u konia pozwala na szybkie wdrożenie właściwego działania w postaci odstawienia konia od pracy, udzielenia ewentualnej pierwszej pomocy i wezwania na miejsce lekarza weterynarii. Szybka reakcja, następująca po niej fachowa diagnostyka weterynaryjna i w związku z tym szybkie wdrożenie postępowania leczniczego, znacznie podnoszą szansę konia na powrót do pełnej sprawności. Dlatego też warto przykładać baczną uwagę do sposobu w jaki porusza się koń i w razie wątpliwości poddać go dokładniejszej obserwacji.