Konkursem Grand Prix zakończyły się pierwsze międzynarodowe zawody w skokach przez przeszkody zorganizowane w pięknym ośrodku jeździeckim JKS Salio w Biesiekierzu Rudnym pod Łodzią.
W trakcie czterech dni trwania zawodów w Biesiekierzu Rudnym rozegrano 21 konkursów w których najlepsi zawodnicy zdobyli premie finansowe o łącznej wartości 133 015 zł.
Do wyłonienia zwycięzcy najważniejszego konkursu Grand Prix trzeba było rozegrać trzykonna rozgrywkę, do której zakwalifikowali się: Michael Kölz z Niemiec startujący na Double Black, Frederik Frank Madesen z Danii startujący na Black Pearl 92 oraz reprezentant Polski Seweryn Murdzia startujący na Ula Bajou K.
W przebiegu podstawowym najkrótszym czasem z tej trójki jeźdźców mógł pochwalić się nasz reprezentant, który znany jest z szybkiej jazdy. Kolejnym atutem przemawiającym za polskimi nadziejami na zwycięstwo w tym konkursie był fakt, że Polak zakwalifikował się do rozgrywki jako ostatni. Zgodnie z przepisami startował więc na końcu stawki, znając wyniki uzyskane przez konkurentów.
Ostateczną walkę o ustalenie końcowej kolejność w konkursie rozpoczął Michael Kölz szybkim i bezbłędnym przejazdem. Zmusiło to do podjęcia ryzyka przez duńskiego skoczka, co zakończyło się wynikiem 6 pkt. karnych. Reprezentant Polski, Seweryn Murdzia nie popełnił w rozgrywce żadnego błędu, a czas przejazdu pozwolił mu na zdobycie drugiej lokaty w konkursie.
Pierwszym zwycięzcą konkursu Grand Prix międzynarodowych zawodów w skokach przez przeszkody zorganizowanych w ośrodku JKS Salio w Biesiekierzu Rudnym został niemiecki skoczek Michael Kölz.
Bardzo się cieszę z uzyskanego wyniku. Wiedziałem, że niemiecki zawodnik uzyskał bardzo dobry czas, a duński skoczek po błędzie nie był groźny. Nie chciałem jednak w rozgrywce ryzykować za dużo, dlatego pojechałem optymalnie. - Powiedział nam Seweryn Murdzia po zakończeniu rundy honorowej konkursu Grand Prix.
fot. Przemysław Pytliński (Świat Koni)