W niedzielę zakończyły się zawody CSI5*-W Verona, a wraz z nimi czwarty etap Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej. Po zwycięstwo w konkursie PŚ sięgnęła 27-letnia Sophie Hinners, jako pierwsza w historii amazonka w tej lokalizacji. 

 

 

Z niedzielnym konkursem Pucharu Świata zmierzyło się 40 par. Bardzo techniczny parkur, ustawiony na wysokości 160 cm, okazał się nie lada wyzwaniem nawet dla najlepszych. Siedem par nie ukończyło przebiegu podstawowego, wielu przydarzały się błędy, a do ostatecznej rozgrywki awansowało tylko 5 par. Jako pierwszy na parkurze rozgrywki pojawił się Ben Maher/GBR na ogierze Point Break, który poprzeczkę ustawił bardzo wysoko. Przedostatnia wystartowała Sophie Hinners/GER dosiadająca wałacha Iron Dames my Prins i jej udało się pobić czas mistrza olimpijskiego. Zwycięstwo młodej amazonce mógł odebrać już tylko Marcus Ehning/GER na wałachu Coolio 42, ale ich czas pozwolił na zajęcie “dopiero” trzeciego miejsca. Zwycięstwo Sophie Hinners jest tym bardziej imponujące, że z wałachem Iron Dames my Prins pracuje dopiero od lipca i była to ich pierwsza rozgrywka w jakiej wspólnie wystartowali.

 

 

Ostatecznie pierwsza trójka konkursu prezentowała się następująco:

  1. Sophie Hinners/GER i Iron Dames my Prins 0 pkt/ 37,91 s
  2. Ben Maher/GBR i Point Break 0 pkt/ 38,23 s
  3. Marcus Ehning/GER i Coolio 42 0 pkt/ 38,35 s

 

To był świetny dzień dla nas, z trzema amazonkami w rozgrywce. Jestem bardzo dumna z projektu Iron Dames, którego założycielką jest Deborah Mayer. Jest nas około 20 i mamy zespół w motosporcie, a od tego roku również w jeździectwie. Miałyśmy super sezon w GCT, gdzie wygrałyśmy ogólny ranking będąc pierwszym w pełni kobiecym zespołem, więc to było niesamowite rozpoczęcie. Bardzo czekamy na kolejne lata. (...) Jestem bardzo wdzięczny koledze z reprezentacji David’owi Will’owi, który wcześniej startował na tym koniu i dał mu doświadczenie w tak zaciętych rozgrywkach. Poczułam dzisiaj to jego doświadczenie, wiedział dokładnie co ma robić, był bardzo skupiony i to mi wiele ułatwiło. My Prins to niesamowity koń, skakał świetnie w obu rundach i jestem za to bardzo wdzięczna, spełniłem dzisiaj ogromne marzenie. - przyznała zwyciężczyni Sophie Hinners.

 

Po etapie w Veronie prowadzenie w rankingu objął Kevin Staut/FRA, który dzisiaj zajął 7 miejsce. Kolejne wydarzenie z cyklu Pucharu Świata LEZ już w najbliższy weekend w Stuttgarcie/GER. 

 

 

Wyniki TUTAJ

Ranking PŚ TUTAJ

 

fot. FEI/Massimo Argenziano