Sobotnie gonitwy o Nagrodę Amuratha i Nagrodę PZHKA, a także niedzielne Oaks dla klaczy czystej krwi będą najważniejszymi wydarzeniami nadchodzącego weekendu na służewieckim hipodromie.
Weekendowe zmagania na poziomie pozagrupowym rozpocznie gonitwa o Nagrodę Amuratha (sobota, godz. 14), przeznaczona jest dla trzyletnich koni arabskich. Podobnie jak w rozgrywanej przed trzema tygodniami Nagrodzie Białki – Al Khalediah Colts & Fillies Trophy, rywalizacja będzie przebiegała na dystansie 2000 metrów. Jedynym uczestnikiem tamtego biegu, który tym razem staje na starcie jest Al Jassim. Przypadnie mu rola naturalnego faworyta, ale jego dwa ostatnie występy pokazały, że można z nim powalczyć. W lipcu nieznacznie lepsza od ogiera była szybka Maeali Muscat, a dodatkowo na starcie zobaczymy obiecujący duet wystawiany przez Macieja Kacprzyka – niepokonanego w dwóch startach Al Faisala oraz chyba wcale nie słabszą od niego Athal Bint Gifarę (w debiucie niewiele je dzieliło). Mocny jest też polski El Nazir. Trudne zadanie czeka Escalosa, który jednak błysnął ostatnio formą i niewykluczone, że sprawi niespodziankę.
Polskiej hodowli rówieśniczki wymienionych koni staną z kolei na starcie gonitwy o Nagrodę Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich (sobota, 15.30). W dystans ruszy prawdopodobnie pięć młodych klaczy, bowiem Sergey Vasyutov zapowiedział wycofanie jednej z zapisanej przez niego trójki – Suzany. W tej sytuacji w roli faworytki wystąpi druga z córek SS Mothilla – Sabamira. Teoretycznie mniejsze szanse wydaje się mieć mająca eksterierowy rodowód Paquita, nieoglądana od zwycięskiego debiutu. Do walki spróbują się włączyć natomiast dobrego pochodzenia Haidea i Wuzetka, a być może także biegająca na równym poziomie Emereda.
Pół godziny wcześniej dojdzie do rywalizacji starszych arabów na poziomie I grupy (Nagroda El Ghazi). To właśnie w tym biegu rok temu Eldas pobił rekord toru na 1400 m. Pięciolatek spróbuje powtórzyć udany występ, jednak podobnie jak reprezentujący te same barwy Alnnajm, w tym roku nie jest w tak świetnej dyspozycji. Niezwykle groźne będą konie ze stajni Polska AKF: Wasmy, Zeeba i Aliat Al Khalediah, dla których krótki dystans wydaje się idealny.
Tegoroczne Oaks (niedziela, godz. 15.30) dla klaczy arabskich jest skromnie obsadzone. Wśród piątki uczestniczek są aż trzy córki Vona. Teoretycznie to one powinny rozgrywać wyścig, jednak najlepsza z nich w wieku trzech lat – Hefira Grand, w tym roku nie błyszczy. El Nasira i Węgierka przyzwoicie radziły sobie na poziomie grupowym, ale to samo można powiedzieć o rozkręcającej się Pianessie (po og. Neron) oraz szybkiej Dobrej Dynastii (po rosyjskim Kazbeku). Może się okazać, że czeka nas niezwykle ciekawa rozgrywka!
Oczywiście w programie gonitw nie zabraknie gonitw dla koni pełnej krwi. Ciekawie zapowiada się rywalizacja w Nagrodzie Kadyksa, gdzie spotkają dwulatki polskiej hodowli. Na warszawską bieżnię po przerwie wrócą także kłusaki francuskie.
Start gonitw zarówno w sobotę, jak i w niedzielę o godzinie 13.30.