W Kladrubach nad Łabą znajduje się prawdopodobnie najstarsza na świecie Stadnina Koni. W założonej przez cesarza Maksymiliana II w 1563 roku państwowej dzisiaj stadninie hoduje się charakterystyczne, starokladrubskie konie. By godnie przyjmować składającego częste wizyty cesarza oraz innych znamienitych gości w 1588 roku oddano do użytku w Kladrubach renesansowy zamek, który w późniejszych czasach wielokrotnie przebudowywany zmieniał swój charakter na barokowy i pseudo renesansowy.
W tak malowniczym miejscy w dniach od 22 do 25 kwietnia 2010 roku w klasie zaprzęgów jednokonnych barwy Polski reprezentowali:
- Bartłomiej Kwiatek – koń Parys
- Weronika Kwiatek – koń Fawory Resika
- Tomasz Jankowiak – koń Bastion
- Ryszard Gil - koń Efekt
- Maciej Forecki - koń Bartnik
W rywalizacji zaprzęgów parokonnych w polskiej ekipie wystartowali:
- Adrian kostrzewa – konie Pluto Prado, Fawory Kloe, Maestoso Samira
- Jacek Kozłowski – konie Dziekan, Lubań, Action
- Arkadiusz Górski – konie Raps, Kurara, Karuzo
- Sebastian Bogacz – konie Patijn's son, Malando 2, Mystral
- Szymon John – konie Regolit, Ekspert
W rywalizacji singli nasz „eksportowy” Mistrz Polski – Bartłomiej Kwiatek, powożąc tym razem 8-letnim ogierem Parys, zajął w końcowej klasyfikacji wysoka 4 lokatę.
Do rywalizacji w tej kategorii przystąpiło 36 zaprzęgów, a ukończyło wszystkie próby 31 z nich.
W stawce 24 zaprzęgów ciągniętych przez parę koni w końcowej klasyfikacji na drugim miejscu znalazł się polski zawodnik – Sebastian Bogacz, który po zwycięstwie w próbie ujeżdżenia i dobrej jeździe w niedzielnym konkursie zręczności powożenia stracił szansę na wygranie zawodów w sobotniej próbie terenowej. Tuż za nim uplasował się nasz bardzo doświadczony powożący – Jacek Kozłowski, który tradycyjnie najwięcej zyskał drugiego dnia podczas maratonu.
Rywalizacji w parach nie ukończył jeden powożący - Bode Tino z Niemiec.
W pliku do pobrania kompletne wyniki.