Zakończyła się część próby skoków olimpijskiego WKKW, która decydowała o klasyfikacji zespołowej. Z parkurem najlepiej z Polaków poradził sobie Robert Powała, który przejazd ukończył tylko z drobnym przekroczeniem normy czasu.

 

Dzień zaczął się od drugiego przeglądu, w którym uczestniczyły 4 polskie konie i wszystkie zostały zaakceptowane przez komisję. Po przeglądzie zapadła decyzja by w próbie skoków zamiast Jana Kamińskiego wystartowała para rezerwowa czyli Wiktoria Knap z wałachem Quintus. Dla tej 25-letniej amazonki z pewnością nie był to łatwy start i atmosfera panująca na arenie wpłynęła zarówno na nią, jak i jej konia. Przejazd ukończyła z 5 zrzutkami co w połączeniu z przekroczeniem normy czasu dało wynik 22,8 pkt. dla zespołu.


Kolejnym naszym reprezentantem był Robert Powała startujący na klaczy Tosca Del Castegno. W pełnym skupieniu zarówno u konia jak i jeźdźca para pokonywała kolejne przeszkody bez błędów. Szczęśliwie uderzony drąg na podwójnym szeregu pozostał na swoim miejscu i tym samym Robert Powała ukończył swój debiut na Igrzyskach Olimpijskich jedynie z 1,6 pkt. za przekroczenie normy czasu co dało końcowy wynik 96,30 pkt.


Jako trzecia i ostatnia w drużynie wystartowała Małgorzata Korycka na klaczy Canvalencia. Początek przejazdu był bardzo dobry, płynny i z pewnymi skokami. Tej pewności zabrakło nieco przed podwójnym szeregiem, co przełożyło się na dwa błędy. Razem z przekroczeniem normy czasu dało to 10 pkt. karnych z parkuru i łącznie 70,60 pkt. w debiucie w IO.


Polska drużyna uplasowała się na 16. miejscu z końcowym wynikiem 445,50 pkt, w którym uwzględniono 200 pkt. za eliminację Jana Kamińskiego oraz 20 pkt za start zawodniczki rezerwowej. Po złoto sięgnęła, broniąca tytułu, reprezentacja Wielkiej Brytanii z końcowym wynikiem 91,30 pkt. W drużynie startowali Laura Collett na wałachu London 52, Tom McEwen na wałachu JL Dublin oraz Rosalind Canter i Lordships Graffallo. Srebrny medal odebrała reprezentacja gospodarzy kończąc IO z wynikiem 103,60 pkt, a brąz w Paryżu wywalczyła drużyna Japonii z wynikiem 115,80 pkt.

 

Fot: Łukasz Kowalski