CSIO **** w Barcelonie były też zwieńczeniem długiego sezonu startów w Meydan FEI Nations Cup™ Promotional League, o czym informowaliśmy w newsie z 17 sierpnia br.
Nasze barwy podczas tych bardzo ważnych zawodów reprezentowali:
- Jan Chrzanowski: Just Crusing, Ladybird d’Aursay, Noowanda Semilly
- Krzysztof Ludwiczak: Konkret 2, My Lady, Torado 2
- Aleksandra Lusina: Castello 113, Leukos
- Stanisław Przedpełski: Carlon 9, Love Parade 5
Pierwszy dzień rywalizacji, czwartek 17 września przyniósł bezbłędne przejazdy naszych reprezentantów.
W konkursie Nr 1 (140 cm) startujący na Konkret 2 Krzysztof Ludwiczak zajął wysoką 4 lokatę (0 pkt./54,09 sek.).
Bezbłędnie zakończyli swój udział w tym konkursie również: dosiadający Love Parade Stanisław Przedpełski (11 miejsce, 0/63,59) startująca na Leukos Aleksandra Lusina (12 miejsce, 0/63,79).
W konkursie Nr 2 (145 cm) para Krzysztof Ludwiczak i Torado 2 po bezbłędnym przejeździe (0/29,79) uplasowała się na 9 miejscu.
Piątek przyniósł 9 miejsce pary Konkret 2 i Krzysztof Ludwiczak (66,39 sek. przy jednym błędzie), która wystartowała w konkursie Nr 4 szybkości (140 cm).
Również 9 miejsce (65 pkt. bon/61,44 sek.) zajął startujący na Love Parade Stanisław Przedpełski w konkursie Nr 5 (150 cm).
W sobotnie południe rozpoczął się konkurs zwykły Nr 7 (140 cm). Dosiadający Noowenda Semilly nasz reprezentant Jan Chrzanowski po bezbłędnym przejeździe (0/61,03) uplasował się na 7 pozycji.
W konkursie Nr 9 z jedną rozgrywką gdzie wysokość przeszkód osiągnęła 155 cm para Torado 2 i Krzysztof Ludwiczak bez błędów pokonała parkur przebiegu podstawowego i rozgrywki, zajmując ostatecznie 6 miejsce (0/0/43,48).
Najważniejszym jednak wydarzeniem CSIO **** Barcelona był Finał Meydan FEI Nations Cup™ Promotional League. Jak już informowaliśmy, wszystkie drużyny, które zakwalifikowały się do tych zawodów startowały z czystym kontem. Stawką rywalizacji drużynowej były dwa premiowane awansem do Super Ligi miejsca.
Po pierwszym nawrocie konkursu finałowego (160 cm) polska ekipa z wynikiem 17 pkt. zajmowała 3 pozycję za ekipami Hiszpanii (0 pkt.) i Kanady (8 pkt.).
Drugi nawrót (również 160 cm) nie przyniósł zmiany kolejności.
Prawo startu w gronie najlepszych uzyskały ekipy Hiszpanii (4 pkt.) i Kanady (16 pkt.).
Nasza ekipa zajęła 3 miejsce z wynikiem 41 pkt.
Nie udało się więc odnieść spektakularnego sukcesu i awansować do grona 10 najlepszych na świecie drużyn w dyscyplinie skoków przez przeszkody.
Czy jednak trzecie miejsce w tak trudnych i prestiżowych zawodach można traktować jak porażkę?
Z pewnością nie!
Czy była realna szansa na uzyskanie awansu?
Kto wie jak potoczyłaby się walka naszych reprezentantów gdyby los obszedł się troszkę bardziej łaskawie z polska ekipą. Wypadek Andrzeja Lemańskiego, tragedia Key Largo czy forma prezentowana przez Ritusa z pewnością nie pomogły w osiągnięciu końcowego sukcesu.
Będziemy jednak cierpliwie dopingować i trzymać kciuki za polskich zawodników, którzy mimo wielu narzekań cierpliwie i pracowicie pracują by podnosić swoje umiejętności i poziom polskiego jeździectwa.
Gratulujemy serdecznie członkom naszej ekipy!