Jessica von Bredow-Werndl obronią tytuł Mistrzyni Europy w konkursie GP Freestyle. I to mimo tego, że jej przejazd nie był bezbłędny.
Jedno jest pewne – wczorajszy GP Freestyle był jednym z najlepszych – jeśli nie najlepszym – rozegranym w ostatnich latach podczas Mistrzostw Europy Świata czy też Igrzysk Olimpijskich. Trzy pary, które znalazły się na podium, uzyskały wyniki powyżej 91%. Takiej sytuacji jeszcze nie było.
Jessica von Bredow-Werndl i TSF Dalera BB startowały przed najgroźniejszymi konkurentkami – Brytyjkami Fry i Dujardin. Program doskonale ubożony do muzyki, elementy wykonywane w idealnym dopasowaniu do dźwięków płynących z głośników, zachwycające piaffy i pasaże oraz zmiany co dwa tempa – niemiecka para jak zawsze zaprezentowała swoje mocne strony perfekcyjnie. Ale tym razem z wyjątkiem zmian co tempo, w których wkradł się błąd. Na szczęście ten element został poprawiony na „joker line” i nie miał aż tak dużego wpływu na wynik końcowy. A ten wyniósł ostatecznie 92,818% co jest nowym rekordem nie tylko Jessicki i Dalery, ale też najwyższym wynikiem uzyskanym na Mistrzostwach Europy i na Mistrzostwach Świata. A złożyło się na niego m.in. aż 72 „dziesiątki” w protokole.
Moim celem było obronienie tutaj jak największej ilości tytułów. I jestem niesamowicie szczęśliwa, że mamy drugi złoty medal. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to wdzięczność. Cały mój team niesamowicie pracował w ostatnim czasie na te sukcesy. Jestem wdzięczna właścicielom Dalery, mojej rodzinie, luzaczce i wszystkim, którzy z nami pracują w domu. Teraz jak wiem, jak koleżanki z podium są blisko mnie, będę miała jeszcze większą motywację by pracować lepiej, precyzyjniej i ciągle poprawiać pewne rzeczy. – powiedziała Jessica von Bredow-Werndl.
Medal srebrny zdobyła Charlotte Fry/GBR dosiadająca ogiera Glamourdale. I wczoraj ten koń prezentował się na czworoboku dużo lepiej niż w dwóch wcześniejszych konkursach. Bardziej rozluźniony i skupiony w większości elementów. Ale jeden błąd zdarzył się podczas pierwszego zagalopowania – zła noga. Wynik 92,379% jest nowym „personal best” brytyjskiej pary i jest niewiele niższy od tego uzyskanego przez Jessickę von Bredow-Werndl.
Jestem niesamowicie zadowolona, że wróciliśmy na podium. Dzisiaj miałam świetne uczucie, Glamourdale pokazał po raz kolejny, że jest jednym z najlepszych koni na świecie. Miałam nadzieję, że ten przejazd będzie bardzo dobry, ale nie sądziłam, że aż tak dobry. Brakuje mi słów by opisać jak się czuję.
Zadowolona ze swojego przejazdy była też Charlotte Dujardin/GBR, która na wałachu Imhotep zdobyła medal brązowy uzyskując wynik 91,396%.
Pete jest niesamowity. Jestem pod wrażeniem, jak dobrze poradził sobie z atmosferą, publicznością klaskającą w rytm muzyki pod koniec przejazdu. Pół roku temu urodziłam córkę i szczerze mówiąc nawet nie planowałam startu w ME. Bardziej skupiałam się już na przygotowaniach do Igrzysk w Paryżu. Ale przyjechałam tutaj i wyjadę z trzema medalami – co za niesamowity tydzień.
Kolejne miejsca w klasyfikacji zajęły: Nanna Skodborg Merrald/DEN z wałachem Blue Hors Zepter (89,546%), Isabell Werrh/GER z wałachem DSP Quantaz (88,407%) i Therese Nilshagen/SWE z ogierem Dante Weltino OLD (86,132%).
Wyniki: TUTAJ
Zdjęcia: FEI/Leanjo de Koster