Kolejnym przystankiem podczas Longines Global Champions Tour był ośrodek Top International Arena w Valkenswaard, czyli miejsce, tak jak cały cykl, stworzone przez Jana Topsa. W sobotnim Grand Prix spektakularne zwycięstwo odniosła 25-letnia Sanne Thijssen (NED), a najlepszą drużyną GCL okazali się St Tropez Pirates.
Pięciogwiazdkowe zawody LGCT w Valkenswaard były niezwykle intensywne, bo całe trwały tylko 3 dni, a dwa najważniejsze konkursy rozegrano dzień po dniu, w piątek i w sobotę. Grand Prix 160 cm mogliśmy śledzić w sobotnie popołudnie. Z parkurem podstawowym zmierzyło się 40 par. Do rozgrywki zakwalifikowało się 10 zawodników, a tam czyste konto zachowała połowa z nich. Po zwycięstwo sięgnęła 25-letnia Sanne Thijssen (NED) startująca na 17-letnim, holsztyńskim ogierze Con Quidam RB. Para już w przebiegu podstawowym zaprezentowała niesamowite możliwości i to z jaką łatwością ten ogier potrafi wyjść z trudnych sytuacji, a dynamiczną i bezbłędną jazdą w rozgrywce przypieczętowali tylko dominację w tym konkursie, który dodatkowo wygrali przed własną publicznością.
“ubliczność była niesamowita, tak liczna jak w Madrycie (tam zawodniczka wygrała GP LGCT w 2022 roku - przyp. red.) więc uczucia były prawie takie same. Mój koń naprawdę skakał niesamowicie. Powiedziałam luzaczce przed startem, że naprawdę chcę wygrać ten konkurs. Szanse, że wszystko pójdzie po naszej myśli i wygramy są bardzo małe, ale udało się! Ten koń jest prawie niemożliwy do opisania, jest zupełnie z innej planety. W pierwszej rundzie mieliśmy małe nieporozumienie przed podwójną kombinacją. On jest czasami tak zmotywowany, że chce przejąć kontrolę, co sprawia, że bardzo trudno mi na nim wtedy jeździć. Pomyślałam, że to niemożliwe, żebyśmy wyszli bez błędu z tego szeregu, ale w jakiś sposób udało mu się to i myślę, że to właśnie jest w nim wyjątkowe. - opowiedziała nieco oszołomiona zwycięstwem Sanne Thijssen.
Sanne Thijssen (NED) i Con Quidam RB (przejazd podstawowy i rozgrywka)
Niewiele ponad pół sekundy wolniejszy od zwyciężczyni był Max Kühner (AUT) startujący na irlandzkim wałachu Up Too Jacco Blue i ta para zajęła drugie miejsce. Podium zamknął Ben Maher (GBR) startujący na mało doświadczonej na tym poziomie francuskiej klaczy Dallas Vegas Batilly. Był to 13 przystanek cyklu. Przed nami jeszcze tylko dwie destynacje. Po tych zawodach prowadzenie w tabeli objął Harrie Smolders (NED). Drugie miejsce zajmuje Maikel van der Vleuten (NED), a na dalszych miejscach utrzymują się Simon Delestre (FRA) i Christian Kukuk (GER). Rozgrywki LGCT powrócą w połowie września, kiedy to najlepsi na świecie zawodnicy wystartują w Rzymie.
Sanne Thijssen (NED) i Con Quidam RB vs Max Kühner (AUT) i Too Jacco Blue
Piątek podporządkowany był konkursom Global Champions League. W tym etapie triumfowała drużyna, która jako jedyna ukończyła zmagania z wynikiem 4 pkt karne, więc co do zwycięstwa nie było wątpliwości. Tą drużyną byli St Tropez Pirates w składzie Michael Pender (IRL) i klacz HHS Catwalk, Simon Delestre (FRA) i ogier I Amelusina R 51 oraz wałach Dexter Fontenis Z i Marlon Modolo Zanotelli (BRA) i wałach Cornest. Dwa kolejne zespoły na podium ukończyły rywalizację z 8 pkt karnymi, a o miejscach zadecydował czas drugiego nawrotu. Szybsi byli Scandinavian Vikings w składzie Richard Howley (IRL) i Henrik von Eckermann (SWE). Trzecim miejscem musiała zadowolić się drużyna Paris Panthers, którą w Valkenswaard reprezentowali Ben Maher (GBR), Harrie Smolders (NED) i Jur Vrieling (NED).
Myślę, że mamy fantastyczny zespół , wspierany przez Athinę Onassis i zespół który zawsze walczy wspólnie o jak najlepsze wyniki. - powiedział krótko po wygranej Simon Delestre (FRA).
W trakcie zawodów rozgrywane były też konkursy w ramach CSI1* i CSIYH w których oglądaliśmy dwie reprezentantki Polski. Monika Dulczewska na ogierze rasy SF Garfield de la Cense zajęła 10 miejsce w konkursie otwarcie CSIYH. Na klaczy Light Ivory zwyciężyła w konkursie 115 cm, a na wałachu Biscuit była w tym samym konkursie druga. Na klaczy Light Ivory zajmowała jeszcze dwukrotnie drugie miejsce, w konkursie 110 cm oraz w finale 115 cm. W tych samych konkursach dobrze prezentowała się też 13-letnia Tola Wawrzkiewicz, która na ogierze Zalvo zajmowała 12-te miejsce, a na wałachu Fuego CN 7-me.