Tak jak rok temu w konkursie Longines Global Champions Tour w Miami/USA zwyciężyła Katrin Eckermann na klaczy Cala Mandia.
Zawodu na plaży w Miami na pewno już zawsze będą należeć do najbardziej ulubionych niemieckiej zawodniczki. Rok temu właśnie w tym miejscu klacz Cala Mandia debiutowała w konkursie LGCT Grand Prix i ten pierwszy start zakończyła zwycięstwem. Dokładnie 12 miesięcy później po raz drugi z rzędu wygrała w tym samym miejscu.
Z jak zawsze trudnym technicznie parkurem zmierzyło się 40 par, a 7 z nich zakwalifikowało się do rozgrywki. Błędy przytrafiły się takim zawodnikom jak Henrik von Eckermann, McLain Ward, Pieter Devos czy Malin Baryard-Johnsson. Pierwszy bezbłędny przejazd należał do debiutującego w LGCT GP Khaleda Almobty/KSA dosiadającego klaczy Spacecake. W rozgrywce ta para miała jeden błąd i ostatecznie zajęła 6 miejsce. Chwilowe prowadzenie w konkursie objął Eduardo Alvarez Aznar/ESP, który na wałachu Bentley de Sury przejechał bezbłędnie w czasie 41,22 s. Ale już kilka minut później lepszy wynik uzyskała Katrin Eckermann/GER na klaczy Cala Mandia – 0 pkt. w czasie 40,26 s. Również bezbłędnie, ale wolniej przejechała ikona amerykańskiego jeździectwa 65-letnia Margie Goldstein-Engle na wałachu Dicas (44,74 s). Ostatnim zawodnikiem w rozgrywce był Maikel van der Vleuten/NED na wałachu Beauville Z N.O.P., który z czasem 41,35 s ostatecznie uplasował się na 3 miejscu.
Szczerze mówiąc ciężko mi jest cokolwiek powiedzieć, brakuje mi słów. Wygrałyśmy ponownie tu w Miami i to jest coś niesamowitego. Już sam pobyt tutaj na plaży, możliwość startów jest czymś wyjątkowym. – powiedziała zadowolona Katrin Eckermann.
W klasyfikacji rozgrywek LGCT na prowadzeniu jest Maikel van der Vleuten, który po dwóch startach ma 63 pkt. Miejsce drugie zajmuje Malin Baryard-Johnsson (62 pkt) a trzeci jest Hans-Dieter Dreher (54 pkt.).
Wyniki: TUTAJ
Zdjęcia: LGCT