“Chupa Chup jest wyjątkowym koniem. On ma bardzo wydajny galop i jest przy tym niezwykle szybki.“ tak o swoim 11-letnim wałachu mówił rozpromieniony Bernard Alves (BRA) po wtorkowym zwycięstwie w popołudniowym konkursie o nagrodę koncernu STAWAG.
Konkurs rozgrywany w ramach CHIO Aachen 2009 zgromadził na starcie 55 zawodników, z których 19 nie zanotowało na swoim koncie żadnej zrzutki. Z tej stawki, brazylijski zawodnik zdołał najszybciej przeciąć linię mety w rewelacyjnym czasie 67,34 s.
„Na pierwszy rzut oka, parkur nie wydawał się specjalnie trudny, ale faktycznie był jednak bardzo wymagający. Potrójny szereg był sporą pułapką” analizuje trudność parkuru zwycięzca konkursu. „Kiedy oglądałem przejazd Ashlee Bond (USA), myślałem, że jest to zwycięski przejazd. A jednak można wygrać z czasem!” dodaje Brazylijczyk.
„On pokonał mnie we wszystkim” powiedziała nieco zawiedziona amerykańska amazonka Ashlee Bond, po tym jak straciła prowadzenie w konkursie.
Ashlee startowała na swoim holsztyńskim, 12-letnim wałachu Cadet Z jako ósma i utrzymała prowadzenie w konkursie do mementu, kiedy po przerwie, w drugiej jego części wystartował z 40 pozycji Bernard Alves.
Mimo lekko zawiedzionej miny, tak naprawdę była zachwycona swoją wysoką, drugą pozycją w tym konkursie. Ta mało znana w Niemczech, 24-letnia amerykańska amazonka pokonała trudną trasę parkuru bezbłędnie i tylko 1,52 s wolniej od zwycięzcy.
„To jest mój pierwszy europejski turniej, ale nawet w USA nie jestem jeszcze zbyt dobrze znana” z uśmiechem powiedziała drobna amazonka zza oceanu.
W Aachen Ashlee zaprezentowała nie tylko wysoką formę sportową, ale też swoją własną linię jeździeckiej mody.
„Jest ona nie tylko piękna, ale też i bardzo seksowna” dodała wykorzystując okazję do wypromowania swojej kolekcji.
Na trzecim miejscu zakończył swój start uśmiechnięty Markus Ehning (GER), startujący na Noltes Küchengirl.
„Przyjmuję sprawy trochę łatwiej. Teraz będąc trochę starszym, daję sobie trochę więcej czasu z klaczą niż bywało to w przeszłości” żartuje 35-letni zawodnik odnosząc się do swoich problemów z klaczą podczas CHIO Aachen w 2006 roku oraz do wspólnego,niezbyt udanego ich występu podczas ME w 2007 roku z Mannheim.
Ehning sprawiał wrażenie zrelaksowanego i zadowolonego. Niedawno, w poprzednią środę poślubił swoją długoletnią towarzyszkę Nadię Zülow.
„Jestem całkowicie spokojny bo wiem, że Nadia jest właśnie w drodze do Aachen. Ponieważ za około 2 tygodnie oczekujemy naszego pierwszego dziecka, wolę mieć Nadię blisko siebie” dodał.
Pechowo zakończył się start szwajcarskiej zawodniczki Christiny Liebherr, której 14-letni wałach rasy KWPN, No Mercy, doznał kontuzji podczas lądowania po jednym ze skoków na parkurze. Po wycofaniu z konkursu został odtransportowany do kliniki.
„Wstępne badanie wykazało, że No Mercy ma kontuzję ścięgna i pozostanie w klinice w celu wykonania dalszych badań i poddania stosownej kuracji” powiedział Dyrektor Zawodów - Frank Kemperman.